Nową metodę obrazowania, tzw. obrazowania wielopłaszczyznowego opracował zespół naukowców z Wydziału Fizyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza pod kierownictwem prof. UAM Krzysztofa Dobka. Klasyczne aparaty fotograficzne oraz kamery rejestrują ostry obraz podmiotów znajdujących się w określonej odległości od obiektywu aparatu. Tę wartość można zmienić, tak samo jak przedział odległości, czyli tzw. „głębię ostrości”, w której znajdują się przedmioty, których obraz jest akceptowalnie ostry. Przy powiększeniu obrazu, głębia ostrości jest zawsze ograniczona. W efekcie obraz przedmiotów leżących w odległościach mniejszych i większych od centralnej, staje się rozmyty.
- Nasza technika pozwala na odzyskiwanie informacji, w tym przypadku obrazu, traconej przez klasyczne kamery/aparaty fotograficzne/mikroskopy. Dotychczas, możliwe to było częściowo przy użyciu tzw. filtru podziału pola (ang. split-field diopter), stosowanego w kinematografii. Większość z nas była nieświadomym świadkiem jego użycia, np. w filmach tak znanych jak „Pulp Fiction” czy „Matrix”. Jednak w przeciwieństwie do tej znanej dobrze operatorom filmowym techniki, nasze rozwiązanie pozwala na wybór przedmiotu, którego obraz jest dodatkowo ostrzony, niezależnie od jego położenia. Na dodatek możemy śledzić ten przedmiot, a w wybranym momencie wyłączyć nasze rozwiązanie, zamieniając obiektyw kamery/aparatu/mikroskopu w klasyczny układ obrazujący. Coś czego żadne inne rozwiązanie nie umożliwia - mówi prof. Dobek.
Dzięki obrazowaniu płaszczyznowemu, wymyślonemu na UAM, można obejść to ograniczenie. Dzięki zastosowaniu specjalnej soczewki (cieplnej), możliwe stało się zarejestrowanie obrazu z lokalnie wyostrzonym obrazem przedmiotów leżących poza przedziałem głębi ostrości użytego obiektywu! Na dodatek, możliwy jest wybór przedmiotu, którego obraz zostanie dodatkowo wyostrzony, bez względu na jego położenie. Zastosowane techniki prezentują filmy znajdujące się na stronie: http://dobas-phd.home.amu.edu.pl/