Łukasz Sakowski, młody biolog z Poznania od 2014 roku prowadzi bloga totylkoteoria.pl Nazwa wzięła się od oponentów teorii ewolucji, którzy obniżają jej rangę mówiąc, że… ‘’to tylko teoria’’. Dzisiaj jego stronę popularyzującą naukę odwiedza do 200 tysięcy użytkowników miesięcznie. Ma 111 tysięcy fanów na fb a jego tweety obserwuje ponad 10 tysięcy osób. To daje miliony wyświetleń w skali miesiąca. Dodatkowo popularnonaukowe teksty autora można czytać choćby na łamach Tygodnika Powszechnego, OkoPress czy Newsweeka.
- Dziś mój blog popularnonaukowy ma największy zasięg w Polsce – mówi Sakowski – Z miesiąca na miesiąc staje się coraz bardziej interaktywny. Koresponduję z naukowcami w Polsce i za granicą. Odzew jest bardzo duży.
Jego nazwisko ściśle wiąże się z ,,Marszem dla nauki’’ którego jest jednym z organizatorów. W rozmowie z tygodnikiem Polityka tak mówił o potrzebie jego organizacji i samej idei Marszu:
- Największym zagrożeniem dla nauki są pseudonaukowcy, czyli różnego rodzaju naturopaci, energoterapeuci, znachorzy i antyszczepionkowcy, i to nie tacy, którzy praktykują po małych wioskach, ale ci aktywni w mediach społecznościowych i pojawiający się w mediach konwencjonalnych.
Antyszczepionkowcy i specjaliści od medycyny alternatywnej stają się nie tylko gwiazdami internetu, ale są zapraszani do programów telewizyjnych, najczęściej w roli ekspertów. Mają dużą grupę fanów, którzy są w stanie uwierzyć im we wszystko. Od leczenia raka witaminą C po ogólnoświatowy spisek producentów szczepionek, którzy chcą przejąć kontrolę nad światem. Większy rozgłos zapewnia większą liczbę „wyznawców” i – co za tym idzie – większy wpływ na społeczeństwo.
tekst: Krzysztof Smura
fot. Adrian Wykrota
Cały artykuł można przeczytać na Uniwersyteckie.pl