E-mail do redakcji, napisany przez literaturoznawczynię z Instytutu Filologii Klasycznej UAM, dr Aleksandrę Arndt, prostujący informacje na temat syren, które zawarła w swoim felietonie „Biała syrenka” Anna Dziewit-Meller w jednym z poprzednich wydań Polityki. Pani dr pisze: „(…) na temat współczesnego oblicza syrenki w popkulturze Anna Dziewit-Meller przedstawia pokrótce sposób funkcjonowania tego stworzenia na przestrzeni czasu. Pisze zatem o bodaj najsłynniejszym nowożytnym przedstawieniu <<dziewczyny o rybim ogonie>> w baśni Hansa Christiana Andersena, od którego gładko przechodzi do wizji syreny Homerowej. Szkopuł w tym, że wbrew przekonaniu autorki, nie wyrasta ona bynajmniej <<ogonem wprost z Odysei>>, i to z przyczyny bardzo trywialnej: w eposie syrena ogona po prostu nie posiada”.