Podczas próby lądowania na Księżycu rozbiła się Sonda Beresheet. W swojej ładowni miała bibliotekę z ludzkim DNA oraz niesporczaki. Czy te niezniszczalne organizmy są w stanie przeżyć na Srebrnym Globie? O to zapytaliśmy dr hab. Łukasza Kaczmarka.
W kwietniu 2019 r. izraelski lądownik Beresheet rozbił się przy podejściu do lądowania na Księżycu. Misja zakończyła się wtedy niepowodzeniem. Okazuje się jednak, że może ona mieć dosyć interesujące skutki uboczne. Niewykluczone, że "niezniszczalne" niesporczaki, które znajdowały się na pokładzie Beresheet, przetrwały i żyją na Srebrnym Globie.
- Przeżyć mogły, jeżeli pojemnik, w którym się znajdowały dotarł na powierzchnię księżyca w całości lub w większych częściach - mówi naszej redakcji dr hab. Łukasz Kaczmarek z Wydziału Biologii. - Biorąc pod uwagę że prędkość lądownika nie była zbyt duża w momencie katastrofy, ponieważ utracono nad nim kontrolę nad samą powierzchnią księżyca, to wydaje się tym bardziej prawdopodobne że ładunek przetrwał nienaruszony. Ponadto niesporczaki w stanie kryptobiozy są w stanie znieść ciśnienie ok 74 tys. atmosfer. To więcej niż podczas zderzenia asteroidy z ziemią, co też potwierdza, że niesporczaki mogły znaleźć się na księżycu w stanie w miarę nienaruszonym.
Cały artykuł dostępny na Uniwersyteckie.pl
Tekst: Jagoda Haloszka
