Data publikacji w serwisie:

Doba jest dla mnie za krótka

Doktor Anna Olejnik czasu ma niewiele. Godzi pracę naukową z domem. Do tego, jak mówią w Centrum Zaawansowanych Technologii, jest osobą energetyczną i energetyzującą. Potrafi zarażać pasją, którą wcześniej zaraziła się od swoich mentorów. Jest liderką. Zdobyła grant NCBR wartości 1,5 miliona złotych na projekt „Technologia otrzymywania wielkocząsteczkowych filtrów UVA/UVB dla nowoczesnych preparatów kosmetycznych".

Może od początku. Jak po ukończeniu I LO w Poznaniu trafiła pani na chemię i do prof. Roberta Przekopa?

– Historia jest dość długa. Studiowałam na Wydziale Chemii UAM w Poznaniu i w międzyczasie odbyłam staże zagraniczne w Münster (w Niemczech) i w Madrycie (w Hiszpanii), a badania do pracy magisterskiej prowadziłam w Instytucie Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu. Chemia kosmetyczna pojawiła się na UAM dopiero na ostatnim roku moich studiów, dlatego po ukończeniu chemii ogólnej zapisałam się na studia uzupełniające właśnie z tego kierunku. W efekcie jako pierwsza osoba na Wydziale Chemii robiłam doktorat z chemii kosmetycznej u prof. Izabeli Nowak. Potem przebywałam na urlopach macierzyńskich, po nich wróciłam na wydział do grupy badawczej prof. UAM Joanny Gościańskiej. Do badań nad filtrami zainspirowała mnie córka. Letnie słońce spowodowało, że chciałam ją zabezpieczyć kremem z filtrem. Efektem była wysypka, a ta z kolei – powodem, dla którego zaczęłam się interesować odpowiedzią na pytania: skąd i dlaczego? Lektura literatury naukowej dała jednoznaczną odpowiedź. Filtry, a właściwie produkty ich rozkładu mogą powodować alergie. To właśnie skłoniło mnie do napisania projektu związanego z filtrami.

Na początku była Miniatura 4?

– Tak. I pierwsze prace nad nanomateriałami i filtrami, po których nabrałam apetytu na ciąg dalszy. Postanowiłam aplikować o projekt „Lider” i tu pojawił się prof. UAM Robert Przekop, który ma duże doświadczenie w projektach NCBR-owskich. a jednocześnie zajmuje się związkami krzemoorganicznymi. Zaczęliśmy rozmowy. Równolegle działałam w grupie prof. Joanny Gościańskiej. Połączyliśmy siły i obie osoby okazały się zbawienne dla losów mojego projektu, i wspierają mnie do dzisiaj.

Związki krzemoorganiczne w pani projekcie mają pełnić rolę filtrów, ale nie tylko?

– Projekt jest dość obszerny. W tytule mamy filtry, ale syntetyzowane związki mają pełnić dwie funkcje w preparacie, a mianowicie absorbować promieniowanie UV i jednocześnie stabilizować emulsje, co sprawia, że założenia projektu są bardzo ambitne.

Cała rozmowa na stronie: https://uniwersyteckie.pl/nauka/dr-anna-olejnik-doba-jest-dla-mnie-za-krotka

tekst: Krzysztof Smura

fot. Adrian Wykrota