Data publikacji w serwisie:

Pracuję nad kartką papieru

Ewelina Lange, doktorantka z Wydziału Fizyki, jest kolejną laureatką konkursu „Perły nauki”. Zwycięski projekt „Przyspieszanie i optymalizacja ładowania baterii kwantowych za pomocą układów dyssypacyjnych” będzie realizować pod czujnym okiem prof. Adama Miranowicza, dr. Grzegorza Chimczaka oraz prof. UAM Anny Kowalewskiej-Kudłaszyk.

Zacznę od tego, że fizyka zawsze była mi bliska. Pamiętam, że już jako dziecko uwielbiałam programy naukowe. W tym okresie namiętnie oglądałam Discovery Chanel, Discovery Science. Moimi idolami byli Neil deGrasse Tyson i Carl Sagan, którego serię o kosmosie z lat 80. oglądałam z wypiekami na twarzy. Pamiętam, że w moich zainteresowaniach zawsze towarzyszył mi mój tata.

Na fizykę jednak nie zdecydowałam się zdawać. Dlaczego? Wydawało mi się, że to może troszeczkę przewyższa moje możliwości. Zdecydowałam się zatem pójść na studia elektroradiologiczne w Gdańsku, które skończyłam, a potem – aby wspomóc rodzinę – wróciłam do mojego rodzinnego miasteczka, gdzie pracowałam w szpitalu. Fizyka jednak cały czas we mnie siedziała. Kiedy więc nadarzyła się okazja, postanowiłam spełnić swoje marzenie i zapisałam się na studia fizyczne w Poznaniu.

W tematykę optyki kwantowej wprowadził mnie prof. Adam Miranowicz, który jest jednym z najlepszych specjalistów na świecie. Uważam, że to przepiękna dziedzina nauki. Wszystkie te pryzmaty, soczewki, wiązki laserowe budzą mój zachwyt. Fizykę, która opisuje te zjawiska, uważam za… elegancką. Tak właśnie myślę, kiedy widzę na kartce papieru zapisane równanie.

Dzięki prof. Miranowiczowi odkryłam ideę symetrii PT, która była też tematem mojej pracy licencjackiej. Wszystkie występujące w przyrodzie układy fizyczne są otwarte – to znaczy, że oddziałują z otoczeniem. Opisując układy otwarte równaniem Schrödingera, otrzymuje się zespolone wartości energii, a przecież energia jest wielkością mierzalną i jako taka powinna mieć wartości rzeczywiste. Dopiero w 1998 roku Carl M. Bender i Stefan Boettcher odkryli, że dla układów otwartych, które wykazują symetrię PT, energia przyjmuje rzeczywiste wartości. Okazało się też, że układy te mają niezwykłe właściwości. W realnym świecie całkiem nieźle potrafimy przewidzieć, jak dany obiekt się zachowa, natomiast w świecie kwantowym wszystko to jest mocno nieintuicyjne. Dla mnie to rzeczywistość trochę jak z powieści o Harrym Potterze, magiczna.

Cały artykuł na stronie: https://uniwersyteckie.pl/nauka/ewelina-lange-pracuje-nad-kartka-papieru

tekst: Magdalena Ziółek

fot. Adrian Wykrota