Data publikacji w serwisie:

Prof. Czapliński, prof. Musiała. Krwawe skrzyżowania

O związkach literatury z prawem, jego dehumanizacji i o tym, dlaczego wokół pracy nie zbuduje się kolejnej rewolucji z prof. Anną Musiałą i prof. Przemysławem Czaplińskim z Centrum Humanistyki Otwartej rozmawiają Ewa Konarzewska-Michalak i Piotr Michalak.

Ewa Konarzewska-Michalak: Dlaczego literaturoznawca i prawniczka postanowili tworzyć Centrum Humanistyki Otwartej?

Prof. Anna Musiała: Zawsze interesowała mnie aksjologia prawa pracy, to, co sprawia, że przepisy mają taki, a nie inny kształt normatywny. Siłą rzeczy przywiodło mnie to do historii, filozofii, zwłaszcza filozofii kultury, antropologii, a także i literatury pięknej. Duży wpływ miały na mnie moje naukowe pobyty u prof. Alaina Supiot w College de France, czytałam także opracowania socjologów, choćby prof. Macieja Gduli. I to od spotkania z prof. Gdulą w Teatrze Polskim w Poznaniu wszystko się zaczęło. Poszłam, żeby posłuchać. Wywiad z nim prowadził prof. Czapliński w sposób, który mnie zauroczył. Wyszłam oczarowana. Pomyślałam, że moglibyśmy zainicjować wspólną działalność prawnika i humanisty i tak zrodził się pomysł debat. Wtedy dyrektor CK Zamek, Anna Hryniewiecka, członkini Rady Uczelni UAM, zaproponowała utworzenie Centrum Humanistyki Otwartej, rektor wyraził zgodę i desygnował prof. Czaplińskiego na dyrektora. Cykl pięciu debat odbywał się od stycznia do maja tego roku w CK Zamek. Zapraszaliśmy na nie ludzi z różnych dziedzin, by dyskutować o pracy, jej znaczeniu i roli w życiu społecznym. Mamy też za sobą niemałą rzecz, bo polsko-francuskie spotkanie prawników i humanistów w Paryżu (Assis franco-polonaise de droit).

Prof. Przemysław Czapliński: Trzeba tu dodać, że istnieje bardzo długa, ale słabo znana tradycja łączenia prawa z literaturoznawstwem. W refleksji europejskiej sięga schyłku XIX i początku XX wieku, ale mniej więcej od 20 lat obserwuje się jej renesans. Co leży na stole, przy którym siedzi prawnik i literaturoznawca? Po pierwsze tekst prawny. Dla literaturoznawcy jest on przedmiotem interpretacji, która jest nieodłączną częścią funkcjonowania tekstu prawnego, ponieważ od wykładni prawa zależy np. działanie parlamentu czy opublikowanie bądź nieopublikowanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.

Cały wywiad dostępny na Uniwersyteckie.pl

fot. Adrian Wykrota