Przez trzy dni językoznawcy dyskutowali o kulturowych aspektach ewolucji języka mając w pamięci wybitnego uczonego, prof. Wojciecha Ryszarda Rzepkę, przedwcześnie i tragicznie zmarłego 10 lat temu.
W murach Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk miało miejsce seminarium poświęcone pamięci prof. Rzepki, który na przełomie lat 80. i 90. pełnił zarówno funkcję dziekana Wydziału Filologii Polskiej i Klasycznej, jak i głównego redaktora Wydawnictwa PTPN.
- Bardzo się cieszę, że w taki sposób, pisząc prace naukowe, zajmując się dziedziną, dla której profesor poświęcił życie, czcimy jego pamięć - powiedział otwierając konferencję dyrektor Instytutu Filologii Polskiej prof. Zbigniew Kopeć.
Pierwszego dnia seminarium poświęcono kilka chwil na przypomnienie, jakim człowiekiem i naukowcem był prof. Wojciech Ryszard Rzepka. Prelegenci podkreślali niezwykłą życzliwość, otwartość i ciepło profesora, który w każdym człowieku widział przede wszystkim dobro. Jego wielki dydaktyczny talent, który w pełni zrealizował zaowocował wypromowaniem 200 magistrów i 7 doktorów.
- Nie wyobrażam sobie studiów polonistycznych bez kursu profesora - wspominał prof. Kopeć, który na jego zajęciach siedział w pierwszej ławce i z uwagą słuchał opowieści o znakach diakrytycznych. “Chrestomatię staropolską” autorstwa Wojciecha Rzepki czytywał do poduszki, a miał ją w domu tak długo, że musiał zapłacić wysoką karę w bibliotece za przetrzymanie książki.
Cały artykuł dostępny na Uniwersyteckie.pl
tekst: Ewa Konarzewska-Michalak
fot. Adrian Wykrota