Data publikacji w serwisie:

Prof. Katarzyna Kuczyńska-Koschany. Tytuł powinien drażnić

Katarzyna Kuczyńska-Koshany

Rozmowa z prof. Katarzyną Kuczyńską-Koschany z Wydziału Filologii Polskiej i Klasycznej, Zakładu Badań nad Tradycją Europejską.

Jakie znaczenie ma tytuł pani najnowszej książki „Żydowie polscy. Żydowie nasze”?

- To tytuł, który bardzo długo mnie prześladował. Nie jest wcale oczywisty, a wygląda wręcz na błędnie zapisany. Dla tych, którzy studiowali polonistykę albo po prostu lubią Norwida, pierwszy człon jest od razu rozpoznawalny, ponieważ Żydowie polscy to jeden z najlepszych wierszy tego poety. Norwid przypisuje w nim królewską godność narodowi żydowskiemu, a jednocześnie pokazuje go w sytuacji dramatycznej. Mówi także o solidarności Żydów polskich z Polakami. Bohater wiersza, Michał Landy, wychowanek szkoły rabinackiej, podczas manifestacji związanej z pogrzebem sybiraka, Ksawerego Stobnickiego, przejmuje krzyż (krzyż, jak sztandar, jest tu symbolem polskości) od upadającego demonstranta, kapucyna, trafionego carską kulą – i sam ginie. Norwid pisze o „Machabeju na bruku w Warszawie”, podkreślając radykalizm tego aktu odwagi. Landy stał się znakiem polsko-żydowskiej solidarności przed powstaniem styczniowym.

Natomiast drugi człon tytułu tej książki jest bardziej tajemniczy, a rzucił mi się w oczy, kiedy czytałam Małą Zagładę Anny Janko. To książka o ludobójstwie na Zamojszczyźnie w czasie II wojny światowej. Autorka wspomina słowa chłopskiej poetki Bronki Szawary: „a oni do lasu uciekli, nasze ludzie i Żydowie nasze”. Wyrażenie „Żydowie nasze” było dla mnie od początku formułą intrygującą, gramatycznie niepoprawną, nazwałabym ją nawet solecyzmem. Formuła „Żydowie nasze” ujawnia podszewkę stosunku do Żydów w polskiej świadomości i wyobraźni zbiorowej – problem pogromów, antysemityzmu; ma też niejako charakter biblijny, podnoszący znaczenie – przez inwersję, podobnie jak formuła Norwidowa. „Żydowie nasze” to jednak formuła niekoherentna, wręcz wewnętrznie pęknięta. Zafascynowało mnie, że te dwa niekompatybilne komponenty można zestawić i według tej nowej formuły ułożyć teksty, konstruować myślenie. Szukałam właśnie takiej formuły wiążącej, która będzie – drażniąc – dawać do myślenia.

Cała rozmowa na stronie: https://uniwersyteckie.pl/nauka/prof-katarzyna-kuczynska-koschany-tytul-powinien-draznic

Tekst: Dariusz Nowaczyk

Fot. Władysław Gardasz