Data publikacji w serwisie:

Życie w spektrum

W ostatnich latach obserwujemy wzrost zainteresowania zaburzeniami ze spektrum autyzmu. Na całym świecie prowadzone są badania, kampanie społeczne podnoszące świadomość na ten temat. W Polsce mamy wiele placówek diagnozujących dzieci. Problem jest z dorosłymi, których zgłasza się coraz więcej – nie mamy zbyt wielu placówek specjalizujących się w takich późnych diagnozach.

Z dr Anetą Wojciechowską z Laboratorium Pedagogiki Specjalnej (WSE), specjalistką w zakresie diagnozy i terapii osób ze spektrum autyzmu, rozmawia Magda Ziółek.

Dawniej mówiliśmy o autyzmie, dziś o zaburzeniach ze spektrum autyzmu – na czym polega różnica?    

Rzeczywiście, dawniej rozróżnialiśmy autyzm dziecięcy, zespół Aspergera i kilka innych zaburzeń. Dziś mówimy o jednym zaburzeniu, występującym w różnym stopniu nasilenia. Mamy zatem takie kontinuum: z jednej strony są osoby, które mówią i są w normie intelektualnej, a na drugim końcu takie, które nie mówią i mają zaburzone funkcje intelektualne.

Jeśli to jest kontinuum, to zapewne trudno postawić granicę, gdzie zaczyna się autyzm, a kończą jakieś specyficzne cechy osobowościowe.

Są konkretne kryteria, które pozwalają nam postawić diagnozę. U osób ze spektrum autyzmu zaburzonych jest kilka obszarów równocześnie. Należą do nich mowa i komunikacja społeczna, społeczne funkcjonowanie oraz ograniczone, powtarzalne wzorce zachowań czy aktywności. Takim pierwszym sygnałem jest oczywiście brak mowy, ale sam fakt, że dziecko nie mówi, nie jest podstawą do diagnozy. Charakterystyczne dla osób w spektrum jest np. to, że nie kompensują braku mowy gestem czy mimiką. Podobnie jest z osobami, które są w normie intelektualnej i mają zachowaną mowę  – tutaj również może być problem z komunikacją. Te osoby nie nawiązują kontaktu wzrokowego, często mają problemy ze zrozumieniem niewerbalnej sfery języka, a więc z metaforą, ironią czy sarkazmem. Diagnoza w tym wypadku jest zwykle późniejsza i pojawia się na etapie szkoły, a problemy ujawniają się wraz z rosnącymi wymaganiami społecznymi.

U osób ze spektrum autyzmu często obserwujemy też stereotypowe i sztywne wzorce zachowań. I one również mogą być nasilone w różnym stopniu. To może być np. machanie rękoma, mrużenie oczu czy stereotypowa zabawa. U osób wyżej funkcjonujących zachowania stereotypowe mogą dotyczyć np. rozmowy na ten sam temat czy funkcjonowanie według utartego schematu działania.

Kilka z tych zaburzeń mogłabym zdiagnozować u siebie …

Każdy z nas ma takie zachowania, lubimy np. pić kawę z jednego kubka, bo z innego nam nie smakuje. Natomiast dopóki jesteśmy w stanie sobie z tym poradzić, dopóki nie utrudnia to codziennego funkcjonowania, to jesteśmy w grupie pewnych cech osobowościowych.  Ponadto jeden objaw nie jest od razu podstawą do diagnozy, musi być tych trudności więcej, w kilku obszarach.

Cały artykuł dostępny na Uniwersyteckie.pl.

fot. Adrian Wykrota