45 lat filmoznawstwa i 70 rocznica urodzin prof. Marka Hendrykowskiego. Te dwa jubileusze obchodziliśmy 18 stycznia. Tego dnia w holu Biblioteki UAM odbył się wernisaż wystawy poświęconej obu jubilatom.
Filmoznawstwo na UAM zaczęło się 45 lat temu od wykładów, artykułów i książek prof. Marka Hendrykowskiego. Potem był Zakład Teatru i Filmu, Zakład i Katedra Filmu i Telewizji aż wreszcie w 2017 roku Instytut Filmu, Mediów i Sztuk Audiowizualnych. Dziś w ramach studiów II stopnia UAM proponuje Kultury filmowe i filmoznawstwo intermedialne. Jak mówi prof. Marek Hendrykowski:
- To hasła wywoławcze – semiofory nowocześnie uprawianej dydaktyki akademickiej w naszej – ciągle poszerzającej się - dziedzinie. Mamy to zapisane w samej nazwie kierunku: filmoznawstwo i kultura medialna. Nie wolno sprowadzać mediów do postępów technologii. Media jako ważny element życia społecznego wymagają czegoś więcej: kultury, innymi słowy nieustannej uprawy. Bez tego nieuchronnie dziczeją. Kulturotwórcza rola mediów stanowi podstawowe zadanie edukacji na wszystkich jej poziomach: od szkoły podstawowej do wyższej uczelni.
Jubilat filmem pasjonuje się od najmłodszych lat. Z dumą wspomina Dyskusyjne Kluby Filmowe na Wydziale Nauk Społecznych czy cykl Kina Klasyki Filmowej w Pałacowym. Wykłada na uczelni, pisze książki i scenariusze. Razem z profesorami Krzysztofem Kozłowskim i Mikołajem Jazdonem nakręcił film o ocalonej z Holocaustu Felicji Bryn. Jak sam mówi ,, doba ma znacznie więcej niż 24 godziny. Podobnie z zagadkową pojemnością tygodni, miesięcy i lat. To kwestia gospodarowania zasobami czasowymi, które mamy do dyspozycji’’.
Razem z żoną, filmoznawczynią prof. Małgorzatą Hendrykowską od lat szuka też zaginionych dzieł polskiej kinematografii. Ich udziałem stało się choćby odnalezienie najstarszego polskiego filmu pt ,,Pruska kultura’’ z 1908 roku.
fot. Łukasz Woźny
