Na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu działa Koło Miłośników Języka Papillon. Inicjatorką jego założenia była prof. Karolina Ruta Korytkowska, która niemal od początku swojej pracy zawodowej zajmuje się studentami niesłyszącymi. Dzięki jej zaangażowaniu i pomysłom studenci niesłyszący czują się na UAM dobrze i bezpiecznie.
Na jakie wsparcie mogą liczyć osoby niedosłyszące?
Jedną z pierwszych inicjatyw było zorganizowanie lektoratu polskiego języka migowego dla pracowników dydaktycznych. Z czasem w lektoratach zaczęli uczestniczyć także studenci. Projekt trwa już 10 lat i sprawia, że osoby niedosłyszące i głuche mogą komunikować się z wykładowcami, ale też z kolegami z roku. Decydując się na studia na UAM nie martwią się o barierę komunikacyjną, bo dzięki lektoratom społeczność akademicka zna język migowy.
Na komfort studiowania osób niesłyszących wpływa też integracja, która jest możliwa dzięki obozom naukowo – integracyjnym.
- Podczas obozów studenci wydziału wraz ze studentami UAM z wadą słuchu spotykają się, by uczyć się komunikacji pomiędzy dwoma światami – słyszących i niesłyszących – wyjaśnia prof. Karolina Ruta Korytkowska.
Kursy języka migowego są bezpłatne
Profesor podkreśla, że jeżeli są chęci to możliwości nauki języka migowego jest sporo. I są to kursy dla każdego. Obecnie jest możliwość skorzystania z darmowego kursu PJM w ramach projektu realizowanego na naszym uniwersytecie KOLaboratorium UAM (więcej na www.kolaboratorium.amu.edu.pl).
Wyjaśnia też, że nie tylko znajomość języka migowego ułatwia studentom niesłyszącym studiowanie, a największą barierą w komunikacji z osobami niesłyszącymi jest brak świadomości słyszących na temat funkcjonowania językowego osób z wadą słuchu.
- Proszę pamiętać, że znajomość języka migowego nie jest konieczna, by móc rozmawiać z niesłyszącymi. Może będzie to dla niektórych zaskoczenie, gdy powiem, że wiele osób głuchych nie zna języka migowego. Nie zna go, bo rodzi się w rodzinach słyszących, gdzie język migowy nie funkcjonuje jako środek komunikacji. A zatem bardzo często niesłyszący pierwszy kontakt z językiem migowym mają dopiero w chwili, gdy rozpoczynają edukację w ośrodkach szkolno-wychowawczych dla niesłyszących, gdzie poznają rówieśników posługujących się językiem migowym. Poza znajomością języka migowego warto zainteresować się również kulturą głuchych. Osoby te jako przedstawiciele mniejszości językowo-kulturowej tworzą poezję, mają swoje dowcipy, migają muzykę – informuje.
Inicjatywy podjęte na UAM dzięki zaangażowaniu prof. Karoliny Ruty Korytkowskiej sprawiają, że studia dla osób niesłyszących stają się coraz bardziej przyjazne. Wpływ na to ma Koło Miłośników Języka Papillon, które w 2018 roku zdobyło nagrodę „Popularyzator Nauki”.
Co dzieję się w kole?
Jego założycielka przyznaje, że początkowo zajmowało się szeroko pojętym językoznawstwem współczesny, ale coraz więcej uwagi jego członkowie poświęcali zagadnieniom komunikacji osób z wadą słuchu. Dziś to jego główna działalność.
- Dzięki temu, że członkiniami koła są studentki z wadą słuchu, staliśmy się grupą osób, której działania nakierowane są przede wszystkim na zwiększanie świadomości słyszących na temat barier komunikacyjnych i na zbliżanie do siebie światów słyszących i głuchych. Mam nadzieję, że dzięki naszej działalności światy słyszących i głuchych staną się sobie bliższe. Nie bądźmy głusi na potrzeby głuchych – wyjaśnia.
Profesor Karolina Ruta Korytkowska opowiada o tym skąd jej zaangażowanie w sprawy osób głuchych i niedosłyszących, przedstawia problemy, z którymi się borykają i wyjaśnia wiele kwestii z tym związanych w rozmowie z Krzysztofem Smurą. Zapraszamy do lektury na stronie "Życie Uniwersyteckie".