Data publikacji w serwisie:

Dr Karolina Appelt - komentarz ekspercki

- Kreowanie danej postaci wiąże się z dużą odpowiedzialnością - mówi dr Karolina Appelt z Wydziału Psychologii i Kognitywistyki. Zachęcamy do przeczytania komentarza, w którym naukowczyni z UAM pisze o powodach wprowadzania do popularnego programu dla dzieci niecodziennych bohaterów.

"Bajki i programy edukacyjne dla dzieci, do jakich należy Ulica Sezamkowa, mają na celu wspieranie różnych sfer rozwoju dziecka. Dzięki nim dzieci rozwijają nie tylko swoją wyobraźnię, ale także wiedzę o świecie oraz kompetencje społeczno-emocjonalne, wrażliwość na drugiego, empatię i wiele innych. W wyobrażonym świecie, bajkowej rzeczywistości mogą doświadczyć, "przepracować" a dzięki temu "oswoić" różne wyzwania, sytuacje, które z różnych powodów mogą być dla nich trudne, wymagające, czy po prostu nowe. Historia danego bohatera, jego przygody, doświadczenia mogą prowokować do rozmowy z innymi dziećmi, z dorosłymi, zadania ważnych pytań także o te aspekty rzeczywistości, których dzieci nie doświadczyły jeszcze w swoim bezpośrednim doświadczeniu, zatem jest to okazja do poszerzenia dziecięcej perspektywy.

To jak ważne są to doświadczenia, przeżycia widzimy potem w dziecięcych zabawach, szczególnie w zabawach określanych jako spontaniczne, swobodne i towarzyszących im rozmowach oraz w dziecięcej twórczości, gdzie przeżycia te znajdują swój wyraz.

Bohaterowie bajek i programów dla dzieci wywołują jakiś typ ustosunkowania się dziecka do danej postaci, sposób ukazywania postaci kształtuje określone postawy wśród dzieci, uwrażliwia widzów na te aspekty, które są dla postaci charakterystyczne.

Gdy przy Ulicy Sezamkowej zamieszkała Julka, czyli Muppet z autyzmem, celem wprowadzenia tej postaci było to, aby dzieci mogły lepiej zrozumieć i zaakceptować swoich autystycznych rówieśników, których mogą spotkać w sąsiedztwie, w przedszkolu czy potem w szkole. Choć w programie w jasny i prosty sposób tłumaczono czym jest autyzm i jakie mogą być zachowania charakterystyczne dla ludzi z autyzmem to jednak przede wszystkim koncentrowano się na tym, jakie talenty ma Julka i jak dobrze można z nią razem spędzać czas.

Po raz pierwszy też w swojej historii "Ulica Sezamkowa" przedstawiła dzieciom bohatera, którego rodzic trafił do więzienia. Twórcy chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na problem, który rzadko bywa poruszany, ale przede wszystkim pomóc najmłodszym, a także ich opiekunom, członkom rodzin, w radzeniu sobie z niezwykle trudnym doświadczeniem, jakim jest nieobecność rodzica związana z jego pobytem w więzieniu. Wielu spośród przebywających w aresztach śledczych i zakładach karnych (w Polsce to ponad 71 tysięcy osób) ma dzieci, które uczęszczają do szkół i przedszkoli, ważne zatem, żeby tego tematu nie czynić tematem tabu, aby uwrażliwiać młodych widzów na sytuację dzieci osób osadzonych w więzieniach.

Kreowanie danej postaci wiąże się z dużą odpowiedzialnością, dzieci są bowiem bardzo "chłonne" i "plastyczne", stosunkowo łatwo podlegają kształtowaniu, co ma szczególnie duże znaczenie jeśli poprzez daną bajkę czy program dziecko pierwszy raz spotyka się z danym zagadnieniem. Zatem ważna jest też dobra znajomość danego dziecka i jego gotowości do podjęcia tematu, wyzwania, które wnosi w jego świat dana postać".

dr Karolina Appelt, Wydział Psychologii i Kognitywistyki, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Fot. Adrian Wykrota

Kontakt

Agnieszka Książkiewicz

61 829 4048