Data publikacji w serwisie:

Jak działają służby medyczne w warunkach moralnej paniki podczas pandemii COVID-19? Badają to naukowcy z UAM i Uniwersytetu w Wilnie

Ewa Nowak

Jaki wpływ ma dystres (długotrwały stres) na pracę służb medycznych w czasie pandemii? Badania na ten temat prowadzą naukowcy z UAM oraz Uniwersytetu w Wilnie. Wśród nich jest prof. Ewa Nowak z Wydziału Filozoficznego UAM.

Naukowcy poddali badaniu wpływ długotrwałego stresu (pandemia jest z nami już prawie od roku), na pracę lekarzy. Na potrzeby projektu przyjęto, że moralny dystres i panika powstają wówczas, gdy ktoś podejmuje słuszne i zasadne decyzje w świetle wartości i procedur etyki lekarskiej bądź klinicznej, a mimo to rozmaite presje, ograniczenia i bariery w jego otoczeniu normatywnym, próbują wymóc na nim, aby postąpił wbrew temu co słuszne i zasadne. Prof. Ewa Nowak tak opisuje badania: - Czynnikiem potęgującymi dystres moralny u lekarzy podczas pandemii Covid-19 nie jest więc ani deficyt personelu i sprzętu medycznego, ani wzbudzający kontrowersje triaż, ani nawet dylemat moralny kojarzony z selekcją pacjentów. Jest to raczej toksyczna atmosfera normatywna i socjomoralna, którą „oddycha” klinicysta starając się podejmować decyzje i działania jak najlepiej służące dobru pacjenta. W skład tej atmosfery – w różnej proporcji – wchodzą takie czynniki, jak chaotyczna polityka zdrowotna, akty prawne i procedury kliniczne trudne do pogodzenia z zasadami etyki lekarskiej, straszenie odpowiedzialnością karną i cywilną, presje, groźby, oskarżenia ze strony pacjentów i rodzin, kwestionowanie słuszności decyzji klinicznych przez opinię społeczną i publiczną, wrogą i podejrzliwą atmosferę medialną, naciski ideologiczne, nierealistyczne oczekiwania względem lekarzy, wpływ hierarchii środowiskowej, oszczędność wymuszająca okrojenie należnej opieki, itd. Ponieważ te i inne czynniki mogą wpływać na kształt i jakość decyzji klinicznych – siłą rzeczy mogą też skutkować pogorszeniem jakości opieki zdrowotnej, świadczonej pacjentom – mówi prof. Nowak. I konkluduje: - Moralny umysł, który dotąd sprawnie radził sobie z wyzwaniami klinicznymi, może nagle zacząć odmawiać posłuszeństwa swemu użytkownikowi – i nie jest to w żadnym razie metafora. Na szczęście deregulacja obu „wzorców” jest odwracalna.

Kontakt

Przemysław Stanula

618294497