Psycholożka prof. UAM Katarzyna Zawadzka jest kierowniczką Laboratorium Badań Eksperymentalnych nad Pamięcią i Metapoznaniem na Wydziale Psychologii i Kognitywistyki. Jej badania koncentrują się na strategiach zapamiętywania i wydobywania z pamięci informacji, w tym na interakcjach między uczeniem się a przypominaniem.
Pani profesor, czego potrzebujemy, aby uczyć się skuteczniej i lepiej zapamiętywać?
– Kiedy myślimy o technikach uczenia się, zwykle koncentrujemy się tylko na momencie, w którym siadamy nad książką czy uczestniczymy w wykładzie lub lekcji. A tak naprawdę ten proces jest dużo bardziej złożony. Żeby zrozumieć, jak się uczyć, musimy zastanowić się nad tym, po co to robimy. Uczymy się po to, żeby w przyszłości móc przypomnieć sobie i wykorzystać przyswojone informacje – czy to na przykład w trakcie egzaminu, czy też aby właściwie przywitać osobę, którą właśnie mijamy na korytarzu. Jak więc przypominamy sobie zapamiętane wcześniej informacje? Można powiedzieć, że przypominanie jest docieraniem do obrazu, który wcześniej stworzyliśmy sobie na podstawie zebranych danych. Podam przykład: jeśli chcemy sobie przypomnieć, kim był Gabriel Narutowicz, to prawdopodobnie już samo nazwisko przywoła w naszej pamięci jakiś obraz. Jeżeli dodamy do niego informację, że był on prezydentem, to otrzymujemy kolejny element, który w przyszłości pozwoli nam wywołać ten obraz z pamięci. Ale jeśli na przykład nie wiemy, że Narutowicz był inżynierem, to jeśli ktoś zapyta nas o prezydenta, który był z zawodu inżynierem, ta informacja nie pozwoli nam dotrzeć do właściwego obrazu. Reasumując, możemy powiedzieć, że nasza pamięć jest tak dobra, jak wskazówki, których jesteśmy w stanie użyć, aby wydobyć informację z pamięci. W tym kontekście uczenie się to tak naprawdę generowanie dobrych wskazówek – takich, które w przyszłości pozwolą nam skutecznie odnaleźć drogi do informacji, której szukamy.
Jak zatem poprawnie tworzyć takie obrazy pamięciowe?
– Myślę, że taką najbardziej oczywistą radą będzie to, że jeżeli chcemy coś zapamiętać, to nie uczymy się danej rzeczy tylko raz, ale ją powtarzamy. To w sumie nie jest nic nowego, zapewne wszyscy słyszeliśmy w szkole takie porady, aby uczyć się systematycznie, czyli powracać do materiału przerobionego na lekcji.
Przeanalizujmy zatem, co się dzieje, kiedy uczymy się regularnie, w odpowiednich odstępach czasu. Wysłuchaliśmy już wykładu lub lekcji, a potem pogłębialiśmy daną wiedzę, czytając podręcznik albo testując to, czego się nauczyliśmy. Za każdym razem wracaliśmy do tej samej informacji, tworząc do niej nowe wskazówki. I to jest klucz do sukcesu. Uczenie się tworzy ślady w pamięci. To, co chcemy osiągnąć podczas powtarzania materiału, to wzbogacenie naszego śladu pamięciowego o nowe informacje, łączące się z tym oryginalnym śladem i poszerzające go.
Tym samym nieszczególnie skuteczne będzie, jeśli zapamiętamy treść wykładu, ale potem nie skojarzymy tej treści z informacjami zawartymi w podręczniku i stworzymy dwa osobne, słabe ślady. Musimy dążyć do takiej sytuacji, w której nasz jeden ślad w pamięci będzie mocny i powiązany z innymi treściami. To w konsekwencji pozwoli nam na wiele sposobów odzyskać zapisany obraz.
Czytaj dalej na Uniwersyteckie.pl: Prof. Katarzyna Zawadzka. Trzy skuteczne strategie uczenia się
fot. Władysław Gardasz