Prof. Mariusz Lamentowicz z Wydziału Nauk Geograficznych i Geologicznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu jest współautorem artykułu opublikowanego w “European Journal of Protistology”. Naukowcy opisują odkrycie nieznanej dotąd funkcji skorupki ameby skorupkowej. Przez długi czas zakładano, że służy ona do obrony, jednak okazuje się, że celem skorupki jest także atak. Naukowcy wykazują, że jest ona kluczowym elementem ułatwiającym atak ameb na dużą ofiarę. Jak podkreślają autorzy artykułu, ta zmiana perspektywy otwiera wiele nowych ścieżek w protistologii (protisty to grupa jednokomórkowych organizmów, do którego należy ameba skorupkowata) i może doprowadzić do lepszego zrozumienia ekologii i ewolucji ameb skorupkowych, co może być przydatne w paleoekologii i paleontologii.
- Amoebozoa wytwarzają trwałe skorupki, które mogą tworzyć skamieniałości. W związku z tym istnieje duża liczba badań nad skorupkami - wyjaśnia prof. Mariusz Lamentowicz. Naukowcy zastanawiali się, dlaczego są one tak różnorodne. - Jeśli służą do obrony, ich kształt powinien być podobny, ale tak nie jest. Wiele Arcellinida (największa grupa ameb skorupkowatych, należąca do supergrupy Amoebozoa) może atakować, perforować lub przecinać duże ofiary, takie jak nicienie, glony i grzyby. Takie zachowanie nie jest obserwowane u Amoebozoa pozbawionych skorupki - mówi prof. Lamentowicz. Badacze sprawdzili, czy jest to zbieg okoliczności, czy też skorupka jest zaangażowana w manipulację zdobyczą. Okazuje się, że ameba skorupkowa może przeciąć strzępkę i połknąć jej zawartość komórkową, a do tego właśnie potrzebna jest muszla jako punkt zaczepienia.
Więcej informacji na: https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0932473924000014
Fot. Adrian Wykrota