XI DEBATA AKADEMICKA – NOWOCZESNY PATRIOTYZM
„Patriotyzm” - gorący temat polityczny, nie tylko dlatego, że jesteśmy w trakcie kampanii wyborczej, ale dlatego, że 100 lat polskiej niepodległości skłania nas do refleksji o genezie i ewolucji tego pojęcia. Tym razem Debata Akademicka odbyła się w gronie historyków i ekonomistów. Trzeba rozpocząć od historii i zastanowić się np. jakie były typy polskiego patriotyzmu i jak postępowała ewolucja tego pojęcia, stwierdził, rozpoczynając dyskusję dr hab. Krzysztof Podemski (UAM) moderator debaty.
Wszyscy paneliści zgodzili się, że geneza i ewolucja polskiego patriotyzmu musi być postrzegana przez pryzmat dwóch osób: Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego. Jednak dyskutujący odmiennie postrzegali rolę każdego z nich w budowaniu tego pojęcia.
Dr hab. Paweł Śliwiński (Wydział Gospodarki Międzynarodowej – UEP) genezy patriotyzmu doszukiwał się w chrześcijańskim postrzeganiu rzeczywistości, a w szczególności w IV Przykazaniu – „Czcij ojca swego i matkę swoją”. Patriotyzm oznacza brak pogardy dla innych nacji oraz nienawiści do sąsiadów. Punktem wyjściowym jest zdefiniowanie pojęcia „naród”.
Do poglądów Dmowskiego i Piłsudskiego nawiązał prof. dr hab. Tomasz Jasiński (Wydział Historii – UAM). Jego zdaniem Roman Dmowski poszedł w definiowaniu tego pojęcia zbyt daleko. Miłość do ojczyzny i dziedzictwa narodowego jest podstawowym wyznacznikiem patriotyzmu. - W miłości zaś musimy być tolerancyjni. Patriotyzm to także – a może przede wszystkim - edukacja oraz praca u podstaw – dodał.
Z kolei prof. dr hab. Anna Wolff-Powęska (Wydział Nauk Politycznych UAM) zwróciła uwagę, że jest to trudny temat, gdyż istnieje wiele patriotyzmów. Musimy pamiętać, że wszyscy którzy wypowiadali się na ten temat w naszej historii, mieli jeden cel – niepodległość. Różnili się oni, gdy mówili o narzędziach i środkach osiągnięcia tego celu. - Po 1989 roku każdy ma prawo do zdefiniowania tego pojęcia. Jednak co czuje osoba, która mówi: „Kocham Polskę” i kogo ona kocha – pytała prof. Wolff-Powęska.
Dla dr. hab. Beaty Stępień (Wydział Gospodarki Międzynarodowej – UEP), patriotyzm stanowi wartość łącząca ludzi, niezależnie od wyznawanej ideologii oraz miejsca zamieszkiwania. Poczucie wspólnoty łączy wszystkie idee patriotyzmu. - Nie mam odwagi powiedzieć, kto jest większym, a kto mniejszym patriotą. Który naród jest lepszy, a który gorszy. Często czas odpowiada na tak postawione pytanie - mówiła.
Postawienie przez moderatora drugiego pytania: czym jest nowoczesny patriotyzm, zrodziło wśród panelistów dylemat: nowoczesny patriotyzm czy współczesny patriotyzm. W tej części debaty w wypowiedziach panelistów powracało określenie patriotyzm gospodarczy.
Zdaniem prof. Tomasza Jasińskiego współczesny patriotyzm musi zakładać istnienie suwerennych, ale rywalizujących ze sobą, gospodarek - tyle, na ile pozwalają nam sąsiedzi, na tyle my im pozwalamy – mówił. Współczesny patriotyzm to przekonanie, że własna armia jest lepsza niż sojusze, a edukacja nie może być sprowadzona tylko do strumienia pieniędzy płynących do szkół.
- Nie można mówić o pełnej suwerenności gospodarczej państw- przekonywała z kolei dr hab. Beata Stępień. - Czy przedmiot wyprodukowany w Polsce, przez polskich pracowników, ale w fabryce należącej do zagranicznej firmy, jest polski? –pytała panelistka. Nie można popierać polskiej produkcji, tylko dlatego, że jest nasza. Taka postawa to prosta droga do kryzysu.
Prof. Anna Wolff-Powęska ujęła szerzej dylemat: patriotyzm współczesny czy nowoczesny. Przede wszystkim bez zapewniania odpowiedniego poziomu wiedzy obywateli, trudno mówić o patriotyzmie. Trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z patriotyzmem krytycznym oraz patriotyzmem afirmacyjnym. Każdy chce być dumny z własnego państwa i narodu, ale bez krytycyzmu trudno będzie to osiągnąć.
- Powinniśmy mówić o nowoczesnym patriotyzmie – mówił dr hab. Paweł Śliwiński. Co zaś kryje się pod tym pojęciem? Nowoczesny patriotyzm to taki, który jest zgodny z duchem czasu, a miłość do własnej ojczyzny nie wyklucza szacunku dla innych narodów oraz państw.
Debata przekroczyła wyznaczony przez moderatora czas trwania. Czas debaty oraz zagadnienia poruszane w dyskusji i zakres stawianych pytań, utwierdziły wszystkich w przekonaniu, że postawiony problem jest ważny i budzi społeczne emocje. Emocje, które jednak nie przeszkadzają w spokojnej, ale merytorycznej debacie ludzi o zróżnicowanych poglądach.
Dr Krzysztof Gołata Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu
15.10.2018